KIRCHOL ZDUŃSKOWOLSKI
30.1.20
6.8.19
10. DZIEŃ OTWARTY CMENTARZA ŻYDOWSKIEGO W ZDUŃSKIEJ WOLI
Już
25 sierpnia upamiętnimy naszych sąsiadów, którzy zostali zamordowani
podczas likwidacji Getta Żydowskiego w Zduńskiej Woli. Serdecznie
wszystkich Państwa zapraszam. Spotykamy się, jak co roku, o godzinie 16:00 przy bramie cmentarnej.
Będzie czas na spacer historyczny i na Państwa pytania, które tak bardzo lubię. W związku z Państwa prośbami tym razem opowiemy sobie o kilku rodzinach związanych z naszym miastem.
Będzie moment na złożenie kwiatów, zniczy i kamyków na masowym grobie. Kolejny już raz będą z nami potomkowie Żydów zduńskowolskich.
Będzie zatem kadisz zmówiony przez syna jednego z ocalałych. W tym roku, 25. sierpnia, przypada bowiem 3. rocznica śmierci Ashera Aud Sieradzkiego - zduńskowolanina, ocalałego, dzięki któremu nasze miasto od 1999 roku odwiedziły dziesiątki grup młodzieży izraelskiej.
10. Dzień Otwarty cmentarza żydowskiego w Zduńskiej Woli został kolejny już raz włączony w oficjalne obchody Likwidacji Getta Litzmannstadt:
https:// www.centrumdialogu.com/ program-obchodow/ wydarzenia-towarzyszace
Będzie czas na spacer historyczny i na Państwa pytania, które tak bardzo lubię. W związku z Państwa prośbami tym razem opowiemy sobie o kilku rodzinach związanych z naszym miastem.
Będzie moment na złożenie kwiatów, zniczy i kamyków na masowym grobie. Kolejny już raz będą z nami potomkowie Żydów zduńskowolskich.
Będzie zatem kadisz zmówiony przez syna jednego z ocalałych. W tym roku, 25. sierpnia, przypada bowiem 3. rocznica śmierci Ashera Aud Sieradzkiego - zduńskowolanina, ocalałego, dzięki któremu nasze miasto od 1999 roku odwiedziły dziesiątki grup młodzieży izraelskiej.
10. Dzień Otwarty cmentarza żydowskiego w Zduńskiej Woli został kolejny już raz włączony w oficjalne obchody Likwidacji Getta Litzmannstadt:
https://
31.1.19
LUDZIE LISTY PISZĄ A URZĘDNICY WKŁADAJĄ JE DO SZUFLAD
Przeglądałam niedawno kroniki cmentarza, które prowadzę od 1998 roku. W 2011 roku wystąpiliśmy z prośbą do Wojewody łódzkiego o uznanie cmentarza żydowskiego w Zduńskiej Woli za Miejsce Pamięci Narodowej. Stosownie do obowiązującego prawa poinformowano nas, że tylko mogiła zbiorowa znajdująca się na cmentarzu podlega pod definicję Miejsca Pamięci Narodowej. Skierowaliśmy zatem pismo do Urzędu Miasta z prośbą o oznaczenie miejsca we właściwy sposób. Nigdy nie otrzymaliśmy na to pismo odpowiedzi. Mam wrażenie, że cała korespondencja trafiła do przysłowiowej szuflady. Pytanie tylko brzmi: dlaczego? Czy to jest standardowa praktyka w urzędach, że sprawy wprawione w ruch nie muszą zostać doprowadzone do końca? Ludzie listy piszą, a urzędnicy wkładają je do szuflad...wszyscy udajemy, że nic się nie stało, nikt nie wyciąga konsekwencji z zaniedbań i zaniechań...
31.12.18
Zduńska Wola na międzynarodowych konferencjach.
Utrecht, Warszawa, Rehovot
Holandia, Polska, Izrael
rok 2018
W zeszłym roku (2018) miałam zaszczyt zaprezentować wyniki badań podczas trzech konferencji. Oczywiście na każdej z nich musiała pojawić się Zduńska Wola :) Obawiam się nawet, że nasi zagraniczni przyjaciele będą niedługo lepiej wymawiać nazwę mojego kochanego miasta, niż moje imię :)
Na konferencjach w Utrechcie i Rehovot zaprezentowałam (w Utrechcie wspólnie z prof. D. H. Wagnerem) wyniki naszych badań nad kolorami macew. Cmentarz zduńskowolski był dla nas inspiracją do dalszych dociekań. Dlatego też postanowiłam stworzyć mapę, na której umieszczone zostały miejscowości, bądź wciąż posiadające kolorowe macewy, bądź takie, które udało mi się zlokalizować w przedwojennej literaturze. Bardzo dziękuję w tym miejscu kochanym Liderom Dialogu, którzy odpowiedzieli na apel i przysyłali mi zdjęcia kolorowych macew z całego niemal kraju: Małgosi Płoszaj, Sławkowi Chwaścińskiemu, Szymonowi Modrzejewskiemu (MAGURYCZ), Dorocie Budzińskiej, Ireneuszowi Socha, Tomkowi Wiśniewskiemu (BAGNÓWKA).
Strona internetowa konferencji TUTAJ
fot. (c) Weizmann Institute of Science, Rehovot, Izrael
z Prof. Danielem H. Wagnerem i Taly Loebinger
fot. (c) Weizmann Institute of Science, Rehovot, Izrael
fot. (c) Weizmann Institute of Science, Rehovot, Izrael
W Warszawie podczas 38. Międzynarodowej Konferencji Genealogicznej miałam zaszczyt prezentować wspólnie z Dr. Menachemem Daumem pomysł jego najnowszego filmu Gone But Not Forgotten: Poland and the Recovery of Its Jewish Past. Ogromne zainteresowanie publiczności dodało nam skrzydeł :) Ten film po prostu musi powstać, szczególnie w dzisiejszych czasach.
to be continued...
30.7.18
9. DZIEŃ OTWARTY CMENTARZA ŻYDOWSKIEGO
FOTORELACJA
i kilka refleksji
i kilka refleksji
zdjęcia pochodzą z materiału filmowego Menachema Dauma
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim z Państwa, którzy chcieliście być z nami w tym dniu. Szczególne podziękowania kieruję do Nomi Waksberg (artystka fotografik z NYC), Dr. Menachema Dauma (reżyser i producent filmowy z NYC) i prof. Daniela Wagnera (Weizmann Institute, Izrael), że specjalnie na tę okoliczność przyjechali do Zduńskiej Woli.
Chciałabym przy tej okazji serdecznie podziękować Danielowi Kiedrowskiemu i Piotrowi Banasiowi za ogromną pomoc w uprzątnięciu terenu cmentarza. To dzięki ich wielkiej pracy mogliśmy bez problemu spacerować po terenie cmentarza. Dokonaliście niemożliwego! :)
Spotykamy się tradycyjnie już za rok :) Na prośbę Państwa opowiemy sobie wtedy o kilku wybranych rodzinach żydowskich ze Zduńskiej Woli.
Kto wie (!), może urzędnicy oraz radni tego miasta zechcą się do nas przyłączyć. Przecież rocznica mordu blisko 10 tys. mieszkańców przypada każdego roku już od 76. lat. Nie chodzi o to, kto jest większym, a kto mniejszym patriotą i Polakiem. Nie chodzi też o to, że trzeba słuchać Klauzińskiej przez trzy lub cztery godziny. Chodzi o to, aby po prostu być, być człowiekiem, położyć kamyk, kwiaty, zapalić znicz. Ufam, że skoro każdego roku tak duża grupa osób dowiaduje się z lokalnych mediów o Dniu Otwartym, to i oni coś o tym dniu słyszeli. Ufam też, że w końcu na stronie internetowej miasta godnie zostanie upamiętniona 1/3 zduńskowolan (pisałam o tym TUTAJ).
Dziś otwarto park miejski po remoncie. Wszyscy komentują i krytykują jego zalety i wady, niczym najlepsi z uczniów Piet'a Oudolf'a. A ja mam tylko jedno skromne pytanie:
Czy naprawdę żadnego z urzędników odpowiedzialnych za odbiór parku nie zabolały oczy
na widok takich dekoracji???
park miejski, Zduńska Wola, 17 października 2018
Wciąż wierzę głęboko w moc edukacji....
--------------------------------------------------------------------------
czas: 5 sierpnia, godz. 13.00,
miejsce: spotykamy się przy bramie cmentarnej przy ul. Kacza.
W
tym roku ponownie mamy zaszczyt upamiętnić naszych sąsiadów wspólnie z
potomkami Żydów zduńskowolskich. Dr Menachem Daum (Nowy Jork, USA) zmówi
Kadisz przy masowym grobie zamordowanych w trakcie likwidacji getta.
Prof. Daniel Wagner (Rehovot, Izrael) opowie o historii cmentarza i
pracach na rzecz zachowania tego magicznego miejsca. On również
poprowadzi grupę angielskojęzyczną.
Uwaga: Dzień otwarty nie
jest oficjalną ceremonią. Jest to nieoficjalna wycieczka historyczna na
cmentarz żydowski w Zduńskiej Woli. Organizuję go dla upamiętnienia
likwidacji getta w Zduńskiej Woli w sierpniu 1942 r. Jeśli chcecie
Państwo zapalić światełko, złożyć kwiaty lub kamyk, będzie to można
zrobić na grobie masowym. Nigdy nie wysyłam oficjalnych zaproszeń.
Wierzę, że każdy wie najlepiej, czy odczuwa potrzebę upamiętnienia
naszych sąsiadów, czy nie. Wierzę też, że jak co roku będzie Was bardzo
dużo.
4.7.18
JEDYNA TAKA KONFERENCJA W POLSCE
JEŚLI JESTEŚ STUDENTEM STUDIÓW ŻYDOWSKICH,
JEŚLI OPIEKUJESZ SIĘ
ZABYTKIEM KULTURY ŻYDOWSKIEJ W TWOIM MIEŚCIE,
JEŚLI INTERESUJE CIĘ
HISTORIA I KULTURA ŻYDÓW - NIE MOŻE CIĘ ZABRAKNĄĆ NA TEJ KONFERENCJI
JEDYNA TAKA KONFERENCJA, PIERWSZY RAZ W POLSCE:
Poniżej zaproszenie wystosowane przez organizatorów:
Międzynarodowy Związek Żydowskich Stowarzyszeń Genealogicznych - The
International Association of Jewish Genealogical Societies (IAJGS),
serdecznie zaprasza wszystkich przyjaciół i zainteresowanych na 38.
doroczną konferencję poświęconą tematom genealogii żydowskiej.
Konferencja odbędzie się w dniach 5-10 sierpnia w Warszawie w hotelu
Hilton (Hilton Warsaw Hotel & Convention Centre). Oficjalnym
językiem konferencji będzie angielski.
Uprzejmie zapraszamy do uprzedniego zarejestrowania się na naszej stronie internetowej www.iajgs2018.org . Obecnie mamy zarejestrowanych już ponad 670. uczestników z 30. krajów.
Osoby mieszkające w Polce będą mogły uczestniczyć w tej sześciodniowej konferencji po zniżkowych stawkach w wysokości USD89. Bilety uprawniają do wstępu na ok. 200 wykładów, dyskusji panelowych i kameralnych spotkań, poświęconych tematom regionalnym i miejscowym. Wykłady i dyskusje będą dotyczyć tematów związanych z 1000 letnią historią Żydów w Polsce i w krajach ościennych, jak również na tematów powiązanych, t.j. Żydzi i DNA, półwysep Iberyjski, Europa Zachodnia, cmentarze, synagogi, chasydyzm, strażnicy pamięci żydowskiej, itd. Wiele wykładów będzie poświęconych metodom i narzędziom badań, jak również źródłom danych genealogicznym.
Istnieje również możliwość wzięcia udziału w spotkaniach tematycznych (SIG-Luncheon), na których omawiane będą sprawy powiązane z genealogiami Żydów zamieszkujących poszczególne obszary, jak na przykład: Żydzi niemieccy, ukraińscy, polscy etc. Udział w spotkanich SIG-Luncheon wymaga uiszczenia dodatkowej opłaty, ponieważ towarzyszy mu posiłek.
Główną atrakcją konferencji będzie “Wioska Zasobów “, gdzie uczestnicy konferencji, w nieformalnej atmosferze, będą mogli, bezpośrednio lub za pomocą narzędzi internetowych, konsultować się z przedstawicielami muzeów, archiwów, organizacji pozarządowych, grupami genealogów o wspólnych zainteresowaniach, jak również firmami komercyjnymi. Uczestnicy mogą liczyć na przyjazną pomoc różnych specjalistów i tłumaczy.
Mamy nadzieję, że razem z nami weźmiesz udział w tym niezwykle ważnym i ciekawym spotkaniu, które pierwszy raz w swej 38. letniej historii będzie miało miejsce w Polsce.
Kenneth Bravo, Prezydent, IAJGS
Robinn Magid, Przewodnicząca Konferencji (IAJGS 2018 Warsaw Conference Chair)
Po dodatkowe informacje na temat konferencji odwiedź stronę www.iajgs2018.org, lub skontaktuj się z Chair@iajgs2018.org
ARTYKUŁ NA TEMAT KONFERENCJI GENEALOGICZNYCH TUTAJ
Uprzejmie zapraszamy do uprzedniego zarejestrowania się na naszej stronie internetowej www.iajgs2018.org . Obecnie mamy zarejestrowanych już ponad 670. uczestników z 30. krajów.
Osoby mieszkające w Polce będą mogły uczestniczyć w tej sześciodniowej konferencji po zniżkowych stawkach w wysokości USD89. Bilety uprawniają do wstępu na ok. 200 wykładów, dyskusji panelowych i kameralnych spotkań, poświęconych tematom regionalnym i miejscowym. Wykłady i dyskusje będą dotyczyć tematów związanych z 1000 letnią historią Żydów w Polsce i w krajach ościennych, jak również na tematów powiązanych, t.j. Żydzi i DNA, półwysep Iberyjski, Europa Zachodnia, cmentarze, synagogi, chasydyzm, strażnicy pamięci żydowskiej, itd. Wiele wykładów będzie poświęconych metodom i narzędziom badań, jak również źródłom danych genealogicznym.
Istnieje również możliwość wzięcia udziału w spotkaniach tematycznych (SIG-Luncheon), na których omawiane będą sprawy powiązane z genealogiami Żydów zamieszkujących poszczególne obszary, jak na przykład: Żydzi niemieccy, ukraińscy, polscy etc. Udział w spotkanich SIG-Luncheon wymaga uiszczenia dodatkowej opłaty, ponieważ towarzyszy mu posiłek.
Główną atrakcją konferencji będzie “Wioska Zasobów “, gdzie uczestnicy konferencji, w nieformalnej atmosferze, będą mogli, bezpośrednio lub za pomocą narzędzi internetowych, konsultować się z przedstawicielami muzeów, archiwów, organizacji pozarządowych, grupami genealogów o wspólnych zainteresowaniach, jak również firmami komercyjnymi. Uczestnicy mogą liczyć na przyjazną pomoc różnych specjalistów i tłumaczy.
Mamy nadzieję, że razem z nami weźmiesz udział w tym niezwykle ważnym i ciekawym spotkaniu, które pierwszy raz w swej 38. letniej historii będzie miało miejsce w Polsce.
Kenneth Bravo, Prezydent, IAJGS
Robinn Magid, Przewodnicząca Konferencji (IAJGS 2018 Warsaw Conference Chair)
Po dodatkowe informacje na temat konferencji odwiedź stronę www.iajgs2018.org, lub skontaktuj się z Chair@iajgs2018.org
ARTYKUŁ NA TEMAT KONFERENCJI GENEALOGICZNYCH TUTAJ
13.3.18
MIASTO, KTÓRE NIE CHCE PAMIĘTAĆ? część II
Wkrótce postaram podzielić się z Państwem refleksją w związku z tematem poruszonym w poście z 7 września 2016 roku. Czyli, w jaki sposób pamięć blisko 10 tys. mieszkańców naszego miasta została upamiętniona w roku 2017 i przez kogo.
10.11.17
THE MISSING MEZZUZOT czyli o Zduńskiej Woli w NEWSWEEK
W zduńskowolskim muzeum zainstalowana została nowa wystawa
THE MISSING MEZZUZOT OF ZDUŃSKA WOLA
Autorką wystawy jest Estelle Rozinski mieszkająca w Australii,
ale mająca swoje rodzinne korzenie w Zduńskiej Woli.
Idea wystawy została zaprezentowana podczas Pierwszego Światowego Zjazdu Zduńskowolan w Jerozolimie w 2015 roku. Wystawa w sposób niezwykły, pełny emocji opowiada historie poszczególnych rodzin, mieszkających niegdyś w Zduńskiej Woli. Obecnie w MHMZW znajduje się 100 tytułowych mezuz. Docelowo powstanie ich blisko trzy tysiące.
Gorąco zapraszam wszystkich z Państwa do zwiedzania tej wystawy. To wyjątkowe połączenie historii pisanej, mówionej, działań artystycznych. Całość zamknięta w kapsule mezuzy i zaprezentowana dzięki nowym technologiom. W całym województwie łódzkim nie ma tak wspaniałej wystawy. Wystawa otrzymuje wspaniałe opinie gości z całego świata.
Choć wystawa cieszy się ogromnym zainteresowaniem, Urząd Miasta Zduńska Wola zamieścił o wystawie TYLKO JEDNĄ informację we wrześniu b.r. Informacja ta, już po otwarciu wystawy znalazła się na oficjalnym profilu facebook miasta. Dla porównania informacja o imprezie "Europa Cafe", promującej miasto lokalnie, została umieszczona na tym samym profilu, w tym samym miesiącu aż 14 razy.
Wydaje się, że miasto powinno być dumne z takich inicjatyw, powinno wyszukiwać i wspierać każdy pojawiający się na horyzoncie diament. Tylko dzięki takiemu postępowaniu miasta, te diamenty będą mogły stać się z czasem prawdziwymi brylantami, promującymi Zduńską Wolę na świecie.
Poniżej zestawienie statystyczne - ilość informacji zamieszczanych na poszczególnych profilach i www:
wydarzenie
|
Oficjalny facebook Zduńskiej Woli
|
Oficjalna strona internetowa Zduńskiej Woli
|
Oficjalny profil prezydenta miasta
|
Europa Cafe
|
14
|
2
|
4
|
The Missing Mezzuzoth
|
1 (już po otwarciu wystawy)
|
0
|
0
|
20.8.17
VIII DZIEŃ OTWARTY CMENTARZA ŻYDOWSKIEGO
VIII DZIEŃ OTWARTY CMENTARZA ŻYDOWSKIEGO W ZDUŃSKIEJ WOLI
W tym roku gościliśmy rodzinę TONDOWSKI-ZŁOTOGÓRSKI.
Byli z nami Estelle Rozinski, Jan Groński, Chaim Złotogórscy i Dr Dina Wyshogrod Złotogórska.
Chaim Złotogórski zmówił Kadisz przy grobie masowym osób zamordowanych
podczas likwidacji getta żydowskiego.
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim z Państwa, którzy byliście w tym dniu razem z nami.
7.9.16
MIASTO, KTÓRE NIE CHCE PAMIĘTAĆ?
W tym roku minęła 74. rocznica likwidacji
getta żydowskiego w Zduńskiej Woli – 74. rocznica zamordowania blisko 9. tysięcy
mieszkańców miasta.
Ot zwykłych ludzi, którzy każdego
dnia spieszyli do swoich warsztatów, otwierali drewniane okiennice sklepów, by
zduńskowolanie i przyjeżdżający do miasta chłopi mogli kupić niezbędne im rzeczy. Mali chłopcy spieszyli
do szkoły (chederu) przy ulicy Sieradzkiej. Fryzjer z ulicy Stęszyckiej nastawiał
radio – jedyne na ulicy – aby mieszkańcy tej części miasta mogli wysłuchać
codziennych wiadomości. Mężczyźni i chłopcy tłoczyli się tuż obok wejścia do
jego zakładu. W innej części miasta ktoś się ze sobą kłócił, ktoś się ze sobą
kochał. Ktoś inny dobijał targu ze starym Chabelakiem w celu zwrócenia mu
skradzionych przedmiotów. Józef Mojżesz Daum z ulicy Stęszyckiej właśnie otrzymał
powołanie do wojska. W swym mundurze 28. Pułku Strzelców Kaniowskich musiał
wyróżniać się na tle tradycyjnych strojów sąsiadów, czym wzbudzał niemałe
zainteresowanie.
Spacerując ulicami można było
słuchać kilku języków jednocześnie. Polski, niemiecki, jidysz, czasami rosyjski
przeplatały się ze sobą.
Ot zwykłe, wielonarodowościowe i
przemysłowe miasto, jakich było wówczas kilka w okolicy Łodzi.
Wszystko zmieniło się wraz z
wybuchem wojny. Wrzesień 1939 to ważny dla zduńskowolan czas. WSZYSTKICH
ZDUŃSKOWOLAN! Wtedy na miasto spadają
pierwsze bomby, w wyniku czego giną pierwsi mieszkańcy. 8. września rozstrzelani
zostają trzej pierwsi zduńskowolscy Żydzi. Czy ktoś jeszcze dziś o nich pamięta?
Od początku 1940 roku wszystkich Żydów
zduńskowolskich zaczęto zmuszać do zmiany miejsca zamieszkania. W połowie 1940
już wszyscy oni przesiedleni zostali do domów przy kilku zaledwie ulicach: głównie Stęszyckiej,
Ogrodowej, Juliusza. Po dwóch latach od wtłoczenia ich na tak niewielką
przestrzeń rozpoczął się ostateczny dramat zduńskowolan. Zostali wyrzuceni
brutalnie z mieszkań gettowych. Stłoczono ich początkowo na placu przy ulicy
Stęszyckiej. Tam padły pierwsze strzały, tam zamordowano pierwszych
zduńskowolan. Kolejni ginęli w bramach, w piwnicach domów znajdujących się na
terenie dawnego getta, w szpitalu żydowskim. Tak zamordowanych zostało blisko
50. zduńskowolan. Pozostali zostali zmuszeni przejść na cmentarz żydowski, gdzie
nastąpiła kontynuacja dramatu. Matkom wyrywano małe dzieci z rąk. Te, które nie
chciały oddać dzieci mordowano strzałem w głowę. Szacuje się, że podczas trzech
dni likwidacji getta żydowskiego zamordowano na terenie miasta i cmentarza kilkaset
osób. Pozostałe przy życiu osoby, blisko 9 tysięcy, wywieziono z cmentarza do
obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem. Wszyscy Ci zduńskowolanie zostali tam
zagazowani i pochowani w zbiorowych grobach na terenie Lasu Rzuchowskiego. 1169
osób wywieziono pociągiem do getta żydowskiego w Łodzi tylko jednego dnia. Dzień wcześniej do Litzmannstadt Getto trafiło 397 osób.
Aby sobie lepiej uświadomić to, co
się wtedy stało w naszym mieście, musielibyśmy zobaczyć oczami naszej wyobraźni,
jak mieszkańcy jednego z osiedli, na przykład Południe lub Zachód, muszą w
ciągu jednej nocy opuścić swoje domy, udać się na cmentarz, by następnie
znaleźć się w samochodach ciężarowych, które powoli wywożą ich z miasta.
Dojeżdżają do miejscowości Chełmno, gdzie już stoi długa kolejka aut,
załadowanych kilkudziesięcioma osobami każde. Nasi sąsiedzi dołączają do tej
kolejki, cisną się w autach, które zabrały ich z ukochanego miasta. Za
kilka chwil zostaną wyrzuceni z aut i skierowani do murowanego pałacyku. Tam
już tylko chwila, sąsiad z sąsiadką będą musieli się rozebrać do naga i szybkim
krokiem, poprzez długi korytarz wejść do niewielkiego pomieszczenia. To
pomieszczenie to komora gazowa. Za 15 minut wszyscy oni umrą uduszeni gazami
samochodowymi.
Po wojnie do Zduńskiej Woli
powróciło około 170. ocalałych, głównie tych, którym udało się wcześniej zbiec na
tereny dawnego ZSRR. Inni ocalali nigdy nie powrócili już do Zduńskiej Woli. Z
obozów koncentracyjnych i zagłady, z których zostali wyzwoleni udali się,
często po wielomiesięcznych pobytach w szpitalach, do obozów Dipisów. Stamtąd
rozjechali się po całym świecie.
Dziś dawni zduńskowolanie i ich
potomkowie zamieszkują na wszystkich kontynentach, w ponad stu krajach.
Kiedy w 1998 roku zaczynałam moją
podróż poprzez świat zduńskowolskich Żydów nie miałam świadomości, jak ta
podróż będzie wyglądała. Wiedziałam tylko, że miasto, które nie pamięta o swych
korzeniach, o swojej historii, jest miastem słabym. Odcinanie się od korzeni
jest zawsze rujnujące, zarówno dla jednostki, jak i miasta.
Przez wiele lat, wspólnie z Asherem
Aud Sieradzkim ז״ל , prof. Danielem Wagnerem, Menachemem Daumem i wieloma innymi
osobami staraliśmy się przywrócić pamięć o społeczności żydowskiej Zduńskiej
Woli.
W tym roku zastanawiam się
kolejny raz: ile jeszcze lat musi upłynąć, abyśmy nie musieli przypominać o
tragedii, jaka spotkała Zduńską Wolę i aby Zduńska Wola po prostu sama
pamiętała. Za ile lat miasto Zduńska Wola przyjmie oficjalnie do świadomości
fakt zamordowania 30% swoich mieszkańców i postanowi ich z własnej
inicjatywy godnie upamiętnić?
Przez wiele lat strona
internetowa miasta nie zawierała praktycznie żadnych informacji na temat
żydowskiej społeczności miasta. Nie było także możliwe znalezienie na niej informacji
o innych grupach wyznaniowych, zamieszkujących miasto, zarówno przez II wojną
światową, jak i obecnie.
Napisałam wówczas list z prośbą
do prezydenta miasta o zamieszczenie takiej informacji. Nie godzi się, aby
miasto, które aspiruje wciąż do bycia miastem otwartym, przyjaznym zarówno dla mieszkańców, jak i przybywających podróżnych, milczało na temat mordu
na swych mieszkańcach. Prezydent wyraził zgodę, abym pomogła zredagować tekst
poświęcony Żydom zduńskowolskim. W ten sposób, po odczekaniu przeze mnie kilku kolejnych
miesięcy, urzędnicy zamieścili w końcu teksty poświęcone zarówno społeczności
żydowskiej, jak i cmentarzowi żydowskiemu.
Kilka lat temu jednak teksty te
usunięto z oficjalnej strony Urzędu Miasta. Tym samym zainteresowani przeszłością i zabytkami Zduńskiej
Woli, którzy odwiedzali stronę internetową, ponownie nie mogli dowiedzieć się
nic na temat tej części historii miasta.
Nadzieję obudziły liczne
informacje w lokalnych mediach na temat mozolnych prac Urzędu Miasta nad nową
stroną internetową miasta. W końcu ogłoszono sukces. Zduńska Wola ma swoją nową
stronę internetową i jak na XXI w. przystało można ją nawet przeglądać w
telefonie na „specjalnej” aplikacji.
Jak powiedziała pani
odpowiedzialna za promocję, strona i aplikacja została stworzona dla mieszkańców
ale i gości, którzy chcą przyjechać do miasta w celach
turystycznych. Tak więc jest przeznaczona dla tych, którzy Zduńskiej Woli nie
znają. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że Ci, którzy chcieliby
odwiedzić nasze miasto śladami Żydów zduńskowolskich, nie będą w stanie znaleźć
tam niezbędnych informacji.
Wprawdzie na stronie umieszczono informację, że w
mieście znajduje się cmentarz żydowski, ale już podane o nim dane są zupełnie
błędne.
Czy naprawdę przez ostatnie 16 lat naszych działań związanych z
upamiętnianiem społeczności żydowskiej Zduńskiej Woli Wydział Promocji Miasta nie
opanował tak podstawowych wiadomości na temat największego zabytku znajdującego
się na jego terenie?
Ciekawe jest również to, że według
strony Urzędu Miasta, Zduńska Wola choć posiada cmentarz żydowski nigdy nie
miała żadnej społeczności żydowskiej. Takich informacji bowiem na stronie nie
znajdziemy. Jedynym Żydem w mieście był według Urzędu Miasta dr Jakub Lemberg.
Nawiązując jednak do pierwszej
części mojego dzisiejszego wpisu, najbardziej bolesne jest to, że oficjalna
strona miasta podaje informację na temat okupacji w następujący sposób:
„Po wkroczeniu we wrześniu 1939
roku niemieckich wojsk okupacyjnych nazwę miasta zmieniono na Freihaus i
przyłączono je do Kraju Warty Rzeszy Niemieckiej. Zaludnienie spadło do
wielkości 12.354 osób w roku 1944, w tym tylko 6.800 narodowości
polskiej.”
Tym samym najważniejszy, ale i
najtragiczniejszy moment w dziejach miasta został sprowadzony do „spadku liczby
mieszkańców”, a przecież oprócz blisko 9. tysięcy zamordowanych mieszkańców
żydowskich, także kilka tysięcy osób nie-żydowskiego pochodzenia zostało wywiezionych
do obozów pracy i obozów koncentracyjnych. Cezura wojny spowodowała niepowetowane straty
ludnościowe naszego miasta. Zduńska Wola po wojnie już nigdy nie była tym samym
miastem. Już nigdy nie mieszały się tutaj języki, stroje, święta, zwyczaje. Do
miasta zaczęli napływać ludzie, którzy często nie czuli silnego związku
tożsamościowego z miastem i jego historią.
Dziś Urząd Miasta jest dumny ze swej
nowej strony internetowej, tym bardziej stara się tam zamieszczać regularnie
ważne, bieżące informacje, relacje z obchodów świąt i rocznic, które to możemy
łatwo przeglądać w „slajderze” na głównej stronie. Tak więc z nadzieją
czekałam, aż Urząd Miasta pierwszy raz w historii, z własnej inicjatywy
postanowi choćby na stronie internetowej uczcić pamięć zduńskowolan
zamordowanych podczas Zagłady.
No cóż…..Jedyne informacje, jakie w dniach 24-27
sierpnia 2016 roku pojawiały się na „slajderze” dotyczyły 500+, śmierci
Maksymiliana Marii Kolbe, która przypadała dziesięć dni wcześniej, czy darmowej
aplikacji na telefon „Odkryj dla siebie Zduńską Wolę”.
Śmierć blisko 9. tysięcy naszych sąsiadów nie
była widocznie dość ważna dla Urzędu Miasta. Nikt również z Urzędu Miasta nie
zapalił światełka na cmentarzu żydowskim, ani nie złożył kwiatów. Nikt z Urzędu
Miasta i Rady Miasta nie brał udziału w VII Dniu Otwartym cmentarza żydowskiego,
który jest jednocześnie skromną formą upamiętnienia tych wszystkich mieszkańców
Zduńskiej Woli, którzy pomiędzy oczekiwaniem na aromaty Szabatu, budowali i
rozwijali nasze miasto przez kolejne 117 lat.
cmentarz żydowski w Zduńskiej Woli, 28 sierpnia 2016, VII Dzień Otwarty,
fot. (c) Kuba Pawelec
Subskrybuj:
Posty (Atom)